2/28/2015

Małe szczęście :)

W małym miasteczku mieszkała Oliwia. Była niską bladą, blondynką z niebieskimi oczami. Pozornie miała wszystko. Duży dom, dużo zabawek i wszystko czego chciała, ale brakowało jej jednego-miłości. Miłości okazywanej od rodziców, przyjaciół - bliskich. Mama i tata ciągle pracowali. Ona całe dnie spędzała w pustym domu. Nigdy nie miała prawdziwego przyjaciela. Pewnego dnia wyszła do swojego ogrodu. Były tam piękne kwiaty, dużo drzew owocowych i nie tylko. Bardzo się nudziła. Nagle usłyszała jakieś szelesty. Odwróciła się, ale nikogo nie widziała. Nagle zza płotu wyskoczył mały, biały piesek. Podszedł do niej i przytulił się do jej różowej spódniczki. Oliwka od razu go polubiła. I nazwała go Szczęście-Małe Szczęście. Bardzo go polubiła. Zaczęła się z nim bawić. Biegać po całym ogrodzie. Jeszcze nigdy nie była tak szczęśliwa. Pierwszy raz miała przyjaciela. Nie ważne, że to pies, kochała go całym sercem. Kiedy przyjechali jej rodzice, dziewczynka postanowiła ukryć malca. Schowała go w skrytce na narzędzia ogrodnicze. Z domu przyniosła koc i coś do jedzenia. Oliwia spędzała całe dnie z Małym Szczęściem. Całkiem się zmieniła. Nie byłą tak blada jak zawsze. Na jej policzkach pojawiły się rumieńce. Rodzice byli zaskoczeni jej nagłą zmianą. Pewnego dnia zapytali się dziewczynki co ją tak zmieniło. Nie odpowiedziała. Więc sami poszli to sprawdzić. Wiedząc, że Oliwia zawsze bawiła się w ogrodzie, tam też szukali rozwiązania. Dziewczynka w tym czasie była w kuchni, po coś do jedzenia dla malca. Rodzice szukali, ale bez skutku. Nagle w skrytce usłyszeli jakieś hałasy. Otworzyli drzwi, a tam znajdował się Małe Szczęście. Nie domyślali się, że to pies może tak zmienić życie. Oliwka wróciła i zastała rodziców, którzy głaskali pieska. Postanowili, że go zatrzymają, jeśli dzięki temu, ich córka jest taka szczęśliwa. Teraz dziewczynka codziennie bawi się z malcem, bez obawy, że ktoś ich przyłapie. 
Morał: Zwierzęta poprawiają humor, są naszymi przyjaciółmi i zmieniają nasze życie na lepsze.

                                         Koniec! :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz